sobota, 18 czerwca 2016

Od Rose CD Occidere

No, pięknie po prostu. Westchnęłam i rozejrzałam się po bokach. Jeśli kiedyś pomyślisz że już gorzej być nie może...zawsze może być gorzej. Zaczęło grzmieć i padać. 
-To, co robimy?-Spytałam. 
-Walnę sucharami to może będzie sucho!-Zaczął się śmiać. 
Mimowolnie się zaśmiałam, na co wilk zawtórował. Położyłam się na trawie i zamknęłam oczy. 
-A tobie co?-Spytał, siadając jakieś pół metra ode mnie. 
Położyłam łeb na łapach. Zauważyłam ślady jakiegoś zwierzęcia. 
-Sarna? Jak sądzisz?-Spytałam. 
Basior podszedł i przyjrzał się śladom. 
-Jestem głodna, zapolujemy?-Stwierdziłam po chwili. 
-Pewnie!-Krzyknął uradowany. 
Wstałam i zaczęłam biec a coraz to wyraźniejszym zapachem zwierzęcia. Po chwili dostrzegliśmy małe stado. 
-Które?-Spytałam basiora. 
Było tyle sarn i jeleni że aż trudno się zdecydować. 
<Occidere?> Wena, gdzie ona jest? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz