poniedziałek, 20 czerwca 2016

Od Neyos CD Xperiona

Uśmiechnęłam się.
- No to świetnie. Teraz jest już późno, więc nie ma sensu przedstawiać cię reszcie, bo wszyscy i tak już śpią. Gdzie przenocujemy? - Spytałam.
- PrzenocujeMY? - Basior zatrzymał się wlepiając we mnie oczy.
- Owszem, my. - Odparłam uśmiechając się.
I tak wiedziałam, że mnie nie widzi. Oczekiwałam na jego odpowiedź, chyba nie zrozumiał, że się nie odczepię.
- Nigdzie z tobą nie idę. - Zaczął. - Idź w swoją stronę, ja cię nie będę niańczyć.
- Hej! Mam trzy lata! Nie jestem jakimś szczeniakiem! - Powiedziałam udając oburzenie, po czym się zaśmiałam.
Basior tylko głośno westchnął zdając sobie sprawę z tego, na czyje towarzystwo się skazał godząc się dołączyć do watahy. Taki już ze mnie dziwny osobnik.
- Trzy, mówisz? Ja mam siedem. - Mruknął odwracając się ode mnie.
Ruszył w zupełnie innym kierunku, a ja stałam jak kołek, bo nie wiedziałam, co się w ogóle dzieję. Czy on sobie ode mnie idzie? Tak, idzie. Nawet się nie odwraca. Czy powinnam iść za nim? Nie. A czy pójdę? Owszem.
- Zaczekaj na mnie. - Powiedziałam, po czym przyspieszyłam kroku i po chwili byłam u boku basiora. - Niedaleko jest jaskinia, położona dość wysoko w pewnej górze, więc jest bezpieczna. - Dodałam.
- No to idźmy tam. - Powiedział Xperion zerkając na mnie. - W którą to stronę?
- Zaprowadzę cię. - Odparłam.

<Xperion? Ney się przyczepiła :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz