niedziela, 19 czerwca 2016

Od Einel'a CD Róży

Miś, a jednak czułem, że coś jest nie tak.
Pędziłem tuż za waderą aby w razie czego ją zasłonić. Biegła szybko, ale to zdecydowanie za wolno, jeżeli chcemy ujść z życiem.
-W lewo!
Wadera bez zbędnych komentarzy czy pytań skręciła we wskazanym kierunku. Biegłem prosto, modląc się w duchu, aby misiek pobiegł za mną. Przyspieszyłem sapiąc głośno, słyszałem za sobą stłumiony przez adrenalinę odgłos ciężkiego cielska stąpającego po ziemi. Był zmęczony jeszcze trochę i powinien sobie odpuścić. Teraz w prawo, zatrzymałem się za skałą i nasłuchiwałem .
Cisza.
 Tylko mój ciężki oddech ją zakłócał. Odetchnąłem i ruszyłem do wadery. Po kilku minutach dotarłem w miejsce gdzie powinna się znajdować Róża. Jaskinia małych rozmiarów tonęła w mroku, a w niej cierpliwie czekała ona.  Uśmiechnęła się na mój widok, a ja widziałem jak napięcie i zdenerwowanie znika z jej oczu.
<Różyczka?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz